Trzy lata temu zachowałam się bardzo rozsądnie i uszyłam sobie płaszcz. Wtedy nie wiedziałam, że płaszcz będzie wielosezonowy, to znaczy, że będzie i na wiosnę i na jesień i nie tylko w 2013 roku. Po pierwsze fason, taki prosty, niemal klasyczny. Można z paskiem, można bez. Po drugie kolor, uderzający w szarość ulicy.
Miewam od tamtego czasu pomysły, by uszyć sobie coś nowego, w czym mogłabym iść w jesień, ale...Albo fason zamierzonego uszytku jest podobny, albo kolor zbliżony.
Oto moje racjonalne szycie, szycie na lata i jesienie.