Takie wydarzenia, jak Szyciowy Blog Roku, zawsze skłaniają mnie do spojrzenia wstecz. W tym roku także. Drugi raz biorę udział w konkursie na Szyciowy Blog Roku, tym razem roku 2017. Można oddawać głosy na blogi, za którymi stoją wspaniałe, kreatywne osoby, poświęcające swój czas, życiową przestrzeń, dla tworzenia rzeczy nietuzinkowych. Wśród nich jestem i ja:
http://szyciowyblogroku.pl/zgloszenie/szycie-bez-metki-2/
Zapraszam do głosowania :) Może mój blog, jest tym, który się spodobał...
A tymczasem, w ramach retrospekcji wydarzeń, proponuję małą podróż w czasie. Co tam się działo na moim blogu w ubiegłym roku? O, z pewnością było spokojniej niż w roku 2016, kiedy to szalone wyzwanie, http://www.szyciebezmetki.com/projekt52-52/, zdominowało moje życie i czas rodziny.
Rok 2017, rozpoczęłam kolorem czerwonym, ortalionową kurtką.
Potem okazało się, że czerwony, w okryciach wierzchnich, jest kolorem dominującym:
Ale przełamałam go trochę szarym i czarnym - kwiatowym ;)
Pojawiło się kilka wydarzeń niestandardowych:
Wśród nich - SEPARATOR NA NICI - z którego jestem bardzo zadowolona. Brawo JA! :)
Były i sukienki:
Coś dla nieletnich:
I moje ulubione kombinezony!!!
A rok zakończył Stylowy Men.
Śmiało można powiedzieć: się szyło!
Pozdrawiam
Jola